Dzień zwyczajny - sauna

Budynek hostelu na terenie ośrodka.

Dzisiaj jest mój ulubiony dzień tygodnia. W czwartki mamy wieczorne spotkania na których modlimy się i wielbimy Boga poprzez śpiew. Odkryłem, że umiem śpiewać i bardzo lubię muzykę.

W ostatnim czasie dotknęło mnie wiele zdarzeń. Jednym z nich było opuszczenie ośrodka przez mojego przyjaciela Marka. Spowodowało to osłabienie naszego zespołu tworzącego ten blog. Ale życie w ośrodku toczy się dalej.
Nadchodzi jesień. Mamy tu wspaniałą pogodę, piękne słoneczne dni i rewelacyjne zachody słońca.
Praca w tych warunkach jest wspaniała. Sukcesywnie  nasze boisko też zaczyna przybierać właściwych kształtów.
Zaczyna się okres grzewczy. Czas na odpowietrzanie kaloryferów, uzupełnianie wody, sprawdzenie zaworów. Konserwator razem z hydraulikiem biega po całym ośrodku. W tym zamieszaniu zdarzyło się, że w kurkach z zimną wodą był wrzątek, a w kurkach z ciepłą popłynęła lodowata woda. Efektem tego była gorąca woda w spłuczkach WC.  Po użyciu WC z kabiny zrobiła się sauna. Więc było bardzo interesująco.

Aha, zastanawialiśmy się jak odbieracie naszą stronę. Byłoby nam miło, gdyby pojawiły się komentarze pod wpisami. Myślę, że będziemy również odpowiadać na wasze pytania.
Nowym elementem naszej strony jest komunikator gg, który umożliwia każdemu odwiedzającemu naszą stronę rozmowę z piszącym te słowa.

Dziękujemy i pozdrawiamy
Artur i Cyber Brat