Niektórzy z was pewnie zobaczyli już list Ewy Urbaniak w sprawie Broczyny tu dla przypomnienia zamieszczam go ponownie w całości.
Pozdrawiam
Cyber Brat
Prawie po dwóch latach funkcjonowania ośrodka w jednym miejscu, w Łękini, wracamy do Broczyny, do naszego pięknego, nieco opustoszałego i nieco zaniedbanego pałacu. Wyjechaliśmy stamtąd w listopadzie 2010 roku, a zmusiły nas do tego wymogi sanitarno-epidemiologiczne, stawiane takim placówkom jak nasza. Jednak wkrótce okazało się, że okres przystosowania się wydłużył i w związku z tym przenosimy się z powrotem do domu, w którym wszystko się zaczęło.Może to trąci sentymentalizmem, ale jednak ten odrestaurowany przed laty pałac był miejscem przemiany wielu serc. Ktoś wcześniej zanurzony w bagnie uzależnienia, mógł poczuć się prawdziwym księciem lub księżniczką uratowaną przez niebiańskiego króla i umieszczoną na czas terapii w takiej urokliwej siedzibie.Oczywiście także w Łękini doświadczaliśmy i doświadczamy cudownego Bożego działania,…ale jednak Broczyna to Broczyna.
Okazuje się, że proza życia dopada nas w tym miejscu dość licznymi brakami. Część dotychczasowego wyposażenia (kuchnia, pokoje, jadalnia) została wywieziona do Łękini, część do nowo powstałego hostelu w Miastku. Potrzebujemy talerzy, garnków, kubków, szafek, krzeseł. Jeśli możecie nam pomóc w sfinansowaniu którejkolwiek z tych rzeczy, prosimy o przesłanie pieniędzy
z dopiskiem:
DLA BROCZYNY ( liczy się nawet kwota na zakup jednego kubka ) na konto:13 1020 4708 0000 7002 0015 8055
Z góry serdecznie dziękujemy za każdy dar i błogosławimy was słowem z II Listu do Koryntian 9;8:
„A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę.”
Ewa Urbaniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz